Adrianna
Sobol

Z pacjentami chorymi przewlekle, w tym z osobami mierzącymi się z otyłością, pracuję już od trzynastu lat. Terapie obejmują szeroki zakres działań, które nie tylko podnoszą u nich świadomość z zakresu profilaktyki, ale przede wszystkim dają wsparcie w procesie leczenia i remisji choroby.

Psychoterapia odgrywa tu bardzo istotną rolę, dlatego ogromnie się cieszę, że mogę jeszcze bardziej popularyzować tę wiedzę, będąc ambasadorką 5. edycji kampanii “Porozmawiajmy Szczerze o Otyłości”. 

 

Pacjenci szybko przekonują się, że spotkania z psychoterapeutą pomagają im zrozumieć, z czym się zetknęli i jak mogą radzić sobie ze stresem oraz emocjami. Ignorowanie tych stanów może prowadzić do pogorszenia się ich zdrowia psychicznego, a to z kolei może wpływać na leczenie otyłości. W swojej pracy na co dzień obserwuję, że psychoterapia wspiera także budowanie zdrowego obrazu siebie i motywację do dalszego leczenia i utrzymywania zdrowych nawyków w codziennym życiu. To dla wszystkich osób z nadmiernym BMI niezwykle ważne wsparcie.

 

W moim gabinecie często pojawiają się także rodziny pacjentów z nadmiernym BMI. Choroba przewlekła, a taką jest otyłość, nigdy nie dotyka tylko pacjenta, ale wpływa na całe rodziny. Niestety brakuje możliwości zaopiekowania się systemowo wszystkimi. A bliscy pacjentów potrzebują edukacji, merytorycznej wiedzy i praktycznych wskazówek. Hasło tegorocznej kampanii: to “Szczerze o otyłości. Z miłości”. Szczera rozmowa o chorobie jest potrzebna, aby wokół chorych budować bezpieczną emocjonalną przestrzeń, ale także by wprowadzać wyznaczone przez lekarza zmiany w codziennym życiu. 

 

Wsparcie rodziny, w tym rodziców i opiekunów jest fundamentalne także w przypadku dzieci oraz nastolatków z otyłością. Empatia ze strony dorosłych pomaga w diagnozie, zrozumieniu choroby i akceptacji siebie. Pamiętajmy też, że młodzi ludzie podlegają dziś ogromnej presji w social mediach. Choroba otyłościowa może wpłynąć na poczucie izolacji i brak akceptacji ze strony rówieśników. Młodzież może doświadczać niskiej samooceny, a także problemów emocjonalnych wynikających z negatywnego postrzegania własnego ciała.

 

W procesie leczenia każdej choroby przewlekłej, ważne jest, żeby pacjent nie był sam! Dlatego zawsze doceniam i kibicuję wszelkim inicjatywom, które dają szansę na wymianę doświadczeń oraz przestrzeń na międzypacjenckie wsparcie. Bądźmy dla siebie życzliwi, bo… zdrowie naprawdę zaczyna się w głowie!